‚…nie może dobre drzewo wydawać złych owoców…’ /Mt 7,18/
…czereśnie – kolejne doskonałe dzieło Stworzyciela. Dlaczego On je wymyślił? Dlaczego rosną teraz u progu lata, a nie we wrześniu? I dlaczego są czerwone? I jeszcze dlaczego rosną po dwie? Czy dlatego, żeby łatwiej je było zbierać? A może z innego powodu. No i dlaczego są takie słodkie, gdy dojrzeją? Dlaczego? Dlaczego i dlaczego? Tyle pytań przy jednym małym owocu. A ile nie postawionych. I nie będzie na nie odpowiedzi. Każdy niech sam da sobie odpowiedź. Szkoda tylko, że sezon na nie, jest taki krótki. A nawet i dobrze. Inaczej może by się przejadły, a tak co roku czeka się na nie z utęsknieniem.
A i jeszcze truskawki. Smutno by bylo bez nich. Też czerwone. Bardzo ciekawe. Czy dlatego, aby można je było łatwiej znaleźć wśród liści? Coś w tym jest. Podobno się kończą, a ja nie zdążyłem upiec kruchego ciasta, według przepisów babci, z jej zeszytu kucharskiego z 1912 r. Ale to można zrobić i z innymi owocami.